„Nic nie może ci przynieść spokoju oprócz ciebie”.
Ralph Waldo Emmerson
Nowy Rok, wraz z życzeniami i przeświadczeniem, że zaczynamy nowy lepszy etap, mamy nadzieję na nowe 12 miesięcy, nowe 365 dni, nowe i wyjątkowe. Bazując na tym założeniu aż 55% z nas deklaruje podejmowanie postanowień noworocznych, które mają zmienić i ulepszyć życie. Tworzysz listę postanowień, celów i... po roku okazuje się, że nic z niej nie zrealizowałeś. OK… no może 20% „zdeterminowany szczęściarz”. W kolejnym roku obiecujesz sobie, że będzie inaczej, więc zrób coś INACZEJ.
Cieszymy się, że stary rok się zakończył z nadzieją, że nowy pozwoli nam zrealizować nasze pragnienia, marzenia i cele. Tylko, że nowy rok to jedynie zmiana cyfry w kalendarzu. Oczywiście można wykorzystać atmosferę i entuzjazm tego momentu do rozpoczęcia zmian, czemu nie, przecież każdy moment jest dobry. Jednak, jeśli postanowienia noworoczne to niedziałający na Ciebie trik, to mam dla Ciebie propozycję – napisz list do siebie z PRZYSZŁOŚCI.
Pamiętasz film „Powrót do przyszłości” tam też jest list, akurat tamten ratował życie. Ty i ja nie mamy możliwości poznania przyszłości i uzyskania podpowiedzi jak żyć, ale mamy możliwość napisania do siebie listu, do siebie z przyszłości.
Proszę napisz:
Napisz tak jakbyś pisał list do najlepszego przyjaciela, takiego na całe życie. Akurat tego możesz być w 100% pewny, kiedy będziesz czytać ten list w przyszłości będziesz nadal ważną częścią swojego życia. Pamiętaj również, żeby wyrazić swoje zainteresowanie sobą z przyszłości, czego sobie życzysz, czego się po sobie spodziewasz, co Ciebie interesuje w wersji z przyszłości. Możesz również poprosić siebie o wsparcie w ważnych dla Ciebie sprawach i decyzjach z teraz.
Myślisz, co za bzdura… Jestem pragmatycznym człowiekiem, który nie będzie marnował czasu na takie zabawy. A jednak zachęcam Ciebie do poświęcenia czasu i wysiłku, w celu przelania chociaż najważniejszych myśli, celów do realizacji, marzeń do spełnienia. To czas na zastanowienie się nad tym kim jesteś i czego pragniesz, jakie są Twoje talenty a jakie ograniczenia, co rzeczywiście jest dla Ciebie ważne a co chcesz zmienić. Może przy okazji pisania tego listu zauważysz jak bardzo się zmieniłeś przez ostatnie kilka lat, jak wiele osiągnąłeś, jakim wyzwaniem była Twoja przeszłość i może z większym spokojem podejdziesz do tego, co przyniesie przyszłość. W końcu tyle razy dawałeś radę … to i tym razem dasz.
Napisz ten list najlepiej tradycyjnie na kartce z Twoim podpisem, jeśli wersja papierowa jest zbyt konserwatywna to elektroniczna też jest OK. Określ datę, kiedy chcesz go otrzymać i wyślij do siebie. Do wysyłki listu możesz wykorzystać przyjaciela lub aplikację, możesz również sam zaadresować do siebie kopertę i schować w bezpiecznym miejscu i otworzyć, kiedy przyjdzie odpowiedni czas.
Gwarantuję, jak przeczytasz swój własny list za rok lub pięć lat (zgodnie z Twoją wolą), to spojrzysz na siebie w inny sposób, zobaczysz siebie oczami, którymi spoglądasz na siebie dzisiaj. Dostrzeżesz drogę, którą przeszedłeś, przypomnisz sobie te najbardziej istotne wzloty i upadki oraz docenisz siebie. A przecież o to chodzi by dostrzegać swój sukces, swoje własne wychodzenie poza strefę komfortu, by się rozwijać, by osiągać więcej, by sięgać gwiazd, nie zapominając z jakiego miejsca w tę podróż wyruszyłeś.
Mamy przed sobą długi weekend, znajdź czas dla siebie – napisz list do siebie z PRZYSZŁOŚCI.